I've been looking for a use for this blog what seems like forever. I has always been a place where I can just post any photos that I take, because no one visits this blog, exept me. During the summer I went back to Poland, place that I was born and since I've had no internet (oh the 2 months were tough) I had some time to think things through. I came to the conclusion that actually writting something occasionally as well as photos will be just as good and make this rather boring blog more interesting for people visiting. 
A big step forward, for me at least, was that I have decided to make a lookbook account (www.lookbook.nu/paintitblack) deciding on the username was tough, but what can be better then Stones? Well ...Beatles, but Yellow Submarine doesnt sound as good. I'm starting to like clothes a lot more and most important thinking about what I wear, what goes together well and so on. It's strange as usually it used to be band tshirt-jeans-dr. martens sort of thing. Dresses? Heels? Please. I guess everyone has to grow up some day.
I would like to thank my fellow cousin, Ania (www.ania-lis.blogspot.com) who is an awesome photographer (go look at her stuff!) for showing me lookbook in the first place. My parents' bank account may never remain the same, as my need for new clothes has dramaticly increased. Talking of photos, here are some that we have taken over the summer:








+ my main photo in the header
Again, thank you my lovely :)

Bardzo długo szukałam pomysłu na tego bloga. Od zawsze było to tylko miejsce gdzie mogę zamieszczać zdjęcia, bo i tak nikt nie wchodzi na tego bloga oprócz mnie. Podczas lata, wróciłam do Polski, do miejsca gdzie się urodziłam i jako że nie miałam internetu (To były ciężkie 2 miechy) Przemyślałam sobie pewne rzeczy. Doszłam do wniosku że pisanie tu od czasu do czasu i dodawanie zdjęć będzie dobrym pomysłem, aby sprawić że blog będzie ciekawszy dla ludzi którzy to przypadkiem trafią.
Dużym krokiem, przynajmniej jak dla mnie, bylo zalożeniem lookbook'a (www.lookbook.nu/paintitblack) Pomysł na nazwę nie przyszedł tak łatwo, ale w końcu co może być lepszego od Stonesów? No może Beatlesi, ale 'Yellow Submarine' nie brzmi aż tak dobrze. Coraz bardziej podobają podobają mi się ciuchy, co więcej myślę o wiele więcej o tym w co jestem ubrana, co razem współgra itd. Zazwyczaj to wygląda bardziej w stylu koszulka z zespołem-dżinsy-martensy. Sukienki? Obcasy? Proszę was. No ale, chyba każdy musi kiedyś dorosnąć. 
Chciałabym bardzo podziękować mojej ukochanej kuzynce, Ani (www.ania-lis.blogspot.com) która jest świetnym fotografem (Przeglądać jej zdjęcia już!) za pokazanie mi lookbook'a. Portfele moich rodziców już nigdy nie będą takie same jako że potrzeba na nowe ciuchy u mnie tak strasznie podskoczyła. Co do zdjęć, tutaj zamieszczam kilka które zrobiłyśmy w wakacje (zdjęcia powyżej :>) 

5 komentarzy:

  1. Kaz przeczytalam notke po angielsku po czym pozniej ogarnelam ze jesty i po polsku ale whatever xD moja śliczna :* dziękuje za uwzglednienie mnie tam w notce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. magiczne fotki.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczne fotki! Pięknie wyglądasz w wianuszku na głowie:*

    OdpowiedzUsuń
  4. *___* lovely pictures!

    http://yogurtshades.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Amazing pics! Like from some editorial!

    OdpowiedzUsuń